,

W odwiedzinach u Piero Lissoni – Milan Design Week 2019

Projektuje prawdziwe cuda architektury, piękne wille, hotele, restauracje i biura dla innych. A jak sam pracuje? Podczas Milan Design Week 2019 odwiedziliśmy studio projektowe architekta i projektanta Piero Lissoni, które mieści się w sercu Mediolanu, w pięknej dzielnicy Brera.  

Biel i światło

Studio Lissoni Associati robi wrażenie nie tylko ze względu na przestronne, harmonijne  wnętrze, ale również na energię i klimat jaki panuje w pracowni. Wydaje się działać jak dobrze naoliwiona maszyna. Kilkadziesiąt projektów jednocześnie, nad którymi piecze sprawuje około 70 projektantów i grafików.

Biel jest dominującym kolorem we wnętrzu. Światło z zewnątrz, za sprawą dużych  przeszkleń, wypełnia całe wnętrza. Przestronna, jasna i funkcjonalnie wyposażona przestrzeń biura zaprojektowana jest tak, aby szanować pracę i jednocześnie pomagać w koncentracji tym którzy przebywają tu na co dzień. Jedynym zaskakującym miejscem, w którym pojawia się więcej koloru jest prywatne biuro Piero Lissoni. Panuje tam rodzaj kontrolowanego chaosu. Wypełnione przedmiotami, dziełami sztuki, książkami i pamiątkami dobrze odzwierciedla poziom złożoności umysłu projektanta.

Przestrzeń projektantów i grafików

Prywatne biuro Piero Lissoni

Biuro usytuowane jest w niewielkiej uliczce w sercu Mediolanu, w pomieszczeniach dawnego magazynu z początku XX wieku, niegdyś wykorzystywanego jako pracownia ceramiczna. Studio zajmuje powierzchnię ponad 900m2 i mieści się na 2 poziomach. Na pierwszym piętrze jest przestrzeń dla grafików, sala konferencyjna i prywatne biuro Piero Lissoni, graniczące z wewnętrznym dziedzińcem przekształconym w mały ogród. Na parterze znajduje się przestrzeń architektów i projektantów oraz ogromny pokój z wzornikami i próbkami materiałów.

Alpi

Od kilku lat Piero Lissoni jest dyrektorem artystycznym firmy ALPI. Poza projektami kolekcji fornirów, studio Piero Lissoni sprawuje piecze nad identyfikacją wizualną firmy.⠀

0 komentarzy:

Dodaj komentarz

Chcesz się przyłączyć do dyskusji?
Feel free to contribute!

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *